środa, 6 października 2010

Rozmówki przed snem

- Oluś, chodź umyję ci ryja
- Nie mama, lyja nie
- No to co?
- Oluś umyje gębę
- Dobra, gębę. I co jeszcze?
- Jece Oluś umyje ocy, nogi i ząbki.


No i wszystko umyte i dziecko poszło spać, a że wstaje teraz 6.15 - 6.20 rano, to ma prawo "odlecieć" już nawet koło 18-stej (matka ma więc trochę "laby", choć zasadniczo i ona "odpada" nie później niż 21.30...).

A tutaj jedno z wcześniejszych sennych wcieleń:


Obraz letniej drzemki w Pastorczyku (jak zawsze z uchylonymi powiekami i widocznymi siekaczami)

5 komentarzy:

  1. nie ważne jak i kiedy, ważne, że się wysypia! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Moj Marcel tez spi z pol otwartymi oczyma :)nie ma to tamto czuwaja nad wszystkim :-) Elsa

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej, jaki slodki!! nigdy nie slyszalam zeby ktos spal z otwartymi oczkami:)ciekawe czy juz zawsze tak bedzie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. moja bratanica tez z polotwartymi oczkami spi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobno zające śpią z otwartymi oczyma ;-) he he.

    OdpowiedzUsuń

Dobre słowo zawsze mile widziane :-).