czwartek, 14 kwietnia 2016

Mamoo

Mamo?

Mamoo?

Maamo?

Maamoo?

Ma - Mo!

Mami

Mamiii !!!

Maaamiii !!!

Taak?

No nic mamo, ja tylko dzwoniłem, żebyś o tym wiedziała...

Bo idę na Orlik. 

9 komentarzy:

  1. Brzmi bardzo znajomo ;).
    p.s. ale się rozkręciłaś, rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się motywować, Katalino. Krócej, ale częściej też ma swoje plusy ;-).

      Usuń
  2. No szczególnie jak podpierasz się po całym dniu nosem - wtedy zawołanie MAMOOOOO nie budzi instynktów macierzyńskich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długie musimy mieć te nosy do podpierania, co Jago? I to wcale nie od kłamstw! Od prawdy - prozy życia. Mamooo jest piękne, ale masz rację - wieczorem już nieco irytuje...

      Usuń
  3. I za to należy się Małemu pochwała.Bardzo dobry nawyk.Nie kasuj go przypadkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kasuję Anabell, nie kasuję. On teraz sam chodzi do szkoły i sam wraca. Jak ma na 11.45 (a ma na przemian - albo na 8, albo właśnie na przedpołudnie) to zanim wyjdzie dzwoni do mnie kilka razy. Kurde mol - jest taki samodzielny!

      Usuń
    2. No no, czas leci, a samodzielność pęcznieje ;)

      Usuń
  4. Brakuje w polskim alfabecie samogłoski, oddającej to rozciągnięte jak stara guma do skakania "o".
    Mamooooo...

    OdpowiedzUsuń
  5. Super samodzielny facet ale kontakt z bazą musi być zachowany ("Mammmooooo...").

    OdpowiedzUsuń

Dobre słowo zawsze mile widziane :-).