Majsterkowałam na bloggerze i wstawiłam na tapecie swoje duże foto z Amsterdamu. Nie wygląda to wszystko jak należy, a nie mam teraz czasu na poprawki. Dlatego pozostawiam taki look do czasu, aż... znajdę nieco czasu. Przepraszam za bałagan i obiecuję, że na pewno go ogarnę. Nie ma to jak rozbabrać taką robotę przed świętami.... grrrr. Idę myć okna i wycierać wszędobylski kurz.
hehe, Amishko musze powiedziec, ze nie jest wcale tak zle:))) nawet ineteresujacy ten nowy look:)
OdpowiedzUsuńEh Lusin, za łaskawa jesteś dla mnie ha ha. To raczej tylko był eksperyment, bo blogger nadal ma co nieco dla mnie ukryte. A nie mam obecnie zbyt wiele czasu więc tak się bawię nim na raty ;-).
OdpowiedzUsuńA mi sie bardzo podoba twoj nowy look tzn twoja fota :)) a nad reszta popracujesz po swietach :))) czas oglosic przerwe swiateczna !!! :))))
OdpowiedzUsuńO, dobrze rzekłaś Elsa - przerwa świąteczna :-)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcie!
OdpowiedzUsuń