Zdecydowanie częściej tutaj piszę niż wstawiam zdjęcia, ale wzorem poprzedniego posta ten również - zresztą zgodnie z obietnicą - jest bardzo fotograficzny. Tym razem - głównie nasze dzieci i my.
A skoro zdjęcia to zamykam paszczę i dziękuję za uwagę ;-).
|
Hopki przez płotki (fot. Em) |
|
Gimnastyka na listkach (fot. Em) |
|
Zapatrzenie (fot Em) |
|
|
Zamyślenie (fot. Em) |
|
Krasnal jesienny (fot. Amisha) |
Amisha pod jesiennym niebem i Aleksander przemawiający do kaczek
|
Amisha & Maksymilian (fot Em) |
|
Męska solidarność (fot Amisha)
Niedziela od rana spowita była gęsta mgłą. Aż trudno było uwierzyć, że w sobotę było takie piękne słońce. Mieliśmy zamiar jechać do lasu, ale ostało się na godzinnym wypadzie do naszego pobliskiego parku, gdzie Em się sportował, dzieci mu pomagały i przeszkadzały zarazem a ja marzłam i robiłam zdjęcia.
|
|
Bitwa na liście (fot. Amisha) |
|
Pora przypakować (fot. Amisha) |
|
Nie uciekaj mały! (fot. Amisha) |
|
Pompki z podwójnym turbo doładowaniem (fot. Amisha) |
|
Cwaniaki (fot. Em) |
|
Kto się zmęczył - proszę spocząć. |
:) sama radość :0
OdpowiedzUsuńMiło było Cię zobaczyć, piękna z Ciebie kobieta :)
Dziękuję Jo :). Radość była i owszem a moja piękność jest co najmniej dyskusyjna - jednak zawsze miło słyszeć piękne słowo ;).
UsuńWspaniałe zdjęcia, znowu! ;-)))
OdpowiedzUsuńJo ma rację, bije z nich sama radość - i to ogromna!
Tym razem najlepsze są Twoje ujęcia - Męska solidarność i Pompki z podwójnym turbodoładowaniem mnie powaliły. Super! ;-D
W zasadzie mi też najbardziej podobają się pompki i męska solidarność. :)
UsuńWłoski widzę troszkę odrosły :)
OdpowiedzUsuńPięknie razem wyglądacie.
A chłopaki są cudni.
:**
Odrosły i w związku z tym stwarzają już problemy Lilijko :).
UsuńKomplementy co do chłopców zaś - wiesz sama jak się je odbiera ;)
Super! Moje ulubione zdjęcie to pompki z podwójnym turbo doładowaniem. Poza tym Twoi chłopcy bardzo wyrośli ,a szczególnie Maksymilian.
OdpowiedzUsuńJak tylko widzą, że Em robi pompki od razu go doładowują ;-). Tak, Lilian rośnie wręcz niepostrzeżenie Ago.
UsuńU nas hopki przez płotki skończyłyby się dekompletyzacją uzębienia ;)
OdpowiedzUsuńPompki chyba skuteczne, muszę mężowi pokazać, niech się rozwija przy okazji pilnowania maluchów, bez narzekania, że czasu na wszystko brakuje :D
Trochę się bałam o utratę ich zębów jak "hopkali", ale nie było szans by zabronić, bo Olu za cwany i pobiegł by na dalsze płotki a mały za głośny w ryku... Męża zmobilizuj, a jakże ;).
UsuńTa jedna osoba, to trochę mało widoczna, ale za to chłopaki nadrabiają i rozrabiają po całości, buźka:)
OdpowiedzUsuńMało widoczna bo przywalona do gleby ;).
UsuńAmishko, jakie super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBardzo miło zobaczyć Ciebie w większym wydaniu niż tylko zdjęcie profilowe :)
Buziaki
Ada
Ado dziękuję:).
Usuńjak milo!!! Zuzi ostatnio sie zebralo na opowiadanie o deptaniu muchomorow u babci :) a mnie - po obejrzeniu zdjec - zatesknilo za zbieraniem kasztanow....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Amisho
Aśku - zasadniczo już po kasztanach ;) Ale mam całą miskę (Olu z Maksiem nazbierali w P.) - mogę podesłać ;).
UsuńKurcze, Amiszko, jak ślicznie wyglądasz....ekhem, ekhem... od dołu :) to zdjęcie na tle nieba uwielbiam. Bardzo poproszę na pocztę! :)
OdpowiedzUsuńDzieciaki podrosły, oj podrosły!
pompki z podwójnym turbo doładowaniem - hihih :)
Mysko, Ty jak już coś powiesz to można się zesikać ;) Ze śmiechu. Sama sobie zrobiłam to zdjęcie... od podgardla ;). Wyślę na @, ale zastanawia mnie po co?
UsuńWspaniala z was rodzinka! Moj syn tez wchodzi swojemu tacie na plecy podczas cwiczen:)
OdpowiedzUsuńDzięki Ago. Jak widać nasi chłopcy są podobni ;)
UsuńFajna z Ciebie babka! :)
OdpowiedzUsuńRodzinkę też masz cudną. Nic tylko dalej fotografować Wasz piękny obrazek!
Fotogeniczne buźki macie. Zazdroszczę, bo ja tak kiepsko na zdjęciach wypadam...
Aha, no i kipicie miłością :*
Dzięki Malinko! Ja też kiepsko wychodzę, ale ze 100 zdjęć zawsze jakieś jedno "lepsiejsze" się znajdzie ;). Dzieci zawsze zaś są jak dla mnie fotogeniczne ;-).
UsuńŚwietne zdjęcia :) Cudne chłopaki, cudna Ty :) Chciałabym, zeby mój Mężon umiał mnie od czasu do czasu tak sfocić, żebym była zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńBoziu, słowo cudna zupełnie mi do mnie nie pasuje - tym bardziej dziękuję za takie cudne określenie ;-). Jak Twój nie umie to mój chętnie Ci zrobi zdjęcia ;-). Bo mnie to ciężko mu namówić na sesję a dodatkowo potem zawsze narzekam, że wyglądam okropnie a on wzdycha ze słowami "co za baba..." ;)
UsuńPiękne zdjęcia. I Maluchy jakie zadowolone z zabawy :) Cudownie. oby jak najwięcej takich weekendowych wypraw :)
OdpowiedzUsuńDzięki Devinette. Bliska i prosta wyprawa a miała swój uroczek ;).
UsuńJakie liczne dzieciaczki!!! I takie wesołe, szczęśliwe i zabawne. Ty też niezwykle urodziwa:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oczywiście ma być "śliczne", a nie "liczne". "ś" mi uciekło:)
UsuńJoanna jak miło, że do mnie wpadłaś! Dzięki za miłe słowa. Wiesz, dwójka to czasem też całkiem liczne potomstwo ;).
UsuńJednak cwaniak to ten większy, ten mniejszy to taki słodziak - zwłaszcza w wersji krasnal ;) Oj, wspaniale udała Ci się rodzinka :)
OdpowiedzUsuńCwaniak większy jest nauczycielem mniejszego Ano. Mały zaś chwyta lekcje brata w lot ;).
UsuńSwoją drogą, mniejszy słodką minką dobrze się maskuje, a skoro tak łapie w lot, to może i większy z niego cwaniak, niż się wydaje ;)
UsuńPrzepraszam, że tak długo nie zaglądałam do Ciebie. Nigdzie nie zaglądałam... Tylko praca i dom, praca i dom... Ależ Twoje pociechy rosną :) Pewnie im drożdży dosypujesz ;) I potwierdza się, że chłopaki urody mamie dodają :) (córka ponoś odbiera :) )
OdpowiedzUsuńNie szkodzi Urszulo. Zauważam, że wszędzie Cię mało - tym milej, że znalazłaś chwilkę i zajrzałaś do mnie. Dzieci rosną a... cudze szybciej ;). Ej tam z tą urodą, Ty masz córkę i jakoś Ci urody nie zabrała wcale :). Za komplement dziękuję!
Usuń"Cwaniaki" są genialne. :-) Jest co wspominać!
OdpowiedzUsuńCwaniaki dziękują :).
UsuńAmisho - brakuje mi takiej cudnej jesieni, dlatego dziękuję za zdjęcia. Wszyscy jesteście cudni, miasteczko takie klimatyczne, a to co mnie uderzyło, to, że masz na sobie "moje" jeansy :D! To o tyle zaskakujące, że nie są (no przynajmniej moje) markowe, więc trudniej o kopię ;-). Poczułam przez te jeansy jeszcze większą nić porozumienia :D.
OdpowiedzUsuńNo nie mów, że mamy takie same spodnie???? Mamo Ammara to jest rzeczywiście niesamowite he he. Ja swoje kupiłam w sklepiku z jeansami (nie, nie markowe, jasne) w Kolnie (to to moje miasteczko koło P.) bardzo dawno temu (7 lat, więcej, mniej?) - fason dzwony już mało modny, bo teraz modne nogawki wąskie, ale na spacer po mokrym parku wyciągnęłam, bo co mają butwieć w szafie na dnie skoro całe i ciągle nośne he he ;).
UsuńEch, świat jest jednak naprawdę mały! I zrobiło mi się miło mamo Ammarka!
pewnie, że piękna i cudna-widziałam na własne oczy.Ha!
OdpowiedzUsuńświetne fotki, oderwać wzroku nie można...
Dzięki droga ma`! Jestem onieśmielona słowem piękna, bo... hmmm ten tego, ale pięknie to słyszeć z równie pięknych ust!
UsuńAle fajna rodzinka! :) Cudne ma Pani dzieciaki, teraz czekam na zdjęcia, na których tarzają się w śniegu ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękuję :). Śnieg niechby się wstrzymał jeszcze...
UsuńTwoje chlopaki cud - malina, a Ty przesliczna!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Droga Judith - dziękują i cudy-maliny i ja! Serdeczności ku Tobie od nas!
UsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńCzy juz pisałam Ci, że piękne masz dzieci?
p.s. po obejrzeniu Twoich zdjęć jeszcze bardziej tęsknię za jesienią;)
Aniu, dziękuję!. Łatwiej mi przyjąć słowa, że dzieci są piękne niż że ja ha ha. Co do jesieni - mam już nalocik zimy ;).
UsuńTak teraz patrzę i albo mam zwidy, albo mój komentarz zjadło :(
OdpowiedzUsuńA pisałam, że masz cudnych chłopców :)
Katalinko, Twój komentarz przyszedł do mnie na maila :). Dziękuję bardzo. No i cieszę się, że ławeczka na koniec się przydała.
Usuńurocze chłopaki ;) a tata, proszę, jaki wysportowany ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Cicha :). Dziękuję za odwiedziny a Tata bardziej się stara niż jest... ;-)
UsuńUrocze dzieciaki :)
OdpowiedzUsuńFajnie Ciebie zobaczyć w końcu :)
Dzięki Mononoke ;).
UsuńAmisho, gdybym nie wiedziała skąd pochodzisz, to myślałabym, że jesteś moją koleżanką - Beatą ze Złotego Potoka. Normalnie masz sobowtóra ;-))))
OdpowiedzUsuńBuziaki wielkie dla urodziwych Synów!
Maciejka
Dziękuję Marto za zaproszenie, zajrzę, choć nie mam ostatnio czasu na wiele, nawet dyniowe konkursy :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow Maciejko - miło mi, he he. Pozdrów mojego sobowtóra ! Buziaki w odwecie :).
OdpowiedzUsuńDroga Amisho.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to się mogło stać, że przeoczyłem tego posta.
Zdjęcia super!
Jak to przyjemnie patrzeć na szczęśliwe dzieci.
Jakże piękny byłby Świat, kiedy w każdej rodzinie byłoby tyle ciepła, serdeczności.
Jesteś piękną i sympatyczną Kobietą. Ho, ho, ho!!!!!
Pozdrowienia dla całej Rodzinki. :)))))))
Edek
Edwardzie, przeoczyłeś, ale odnalazłeś - to się liczy, he he. Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa i komplementy :))). Ja również pozdrawiam!
Usuń